14 Wrzesień 2016

Wszelkiego rodzaju kontuzje sportowe, naderwania ścięgien czy mięśni nie wynikają wyłącznie z niewłaściwej formy naszego układu szkieletowego czy mięśniowego. Najczęściej przyczyna dotyczy zbyt dużego obciążenia w stosunku do wytrzymałości danej struktury.

Jak zatem możemy sobie pomóc oraz czy mamy wpływ na zwiększenie odporności na urazy?

Badania pokazują, iż warto włączyć do treningu jako formy rozgrzewki przygotowującej do obciążenia pewne formy ruchu, które uelastycznią naszą tkankę łączną. Dlaczego rozciąganie statyczne naszych mięśni nie jest wystarczające? Ponieważ podczas ruchów dynamicznych jesteśmy w stanie zaangażować dużo większą ilość mięśni oraz co ważne uwadniamy nasza tkankę. W jaki sposób? W trakcie rozciągania woda jest wypychana z napiętych stref niczym z gąbki, co sprzyja właściwemu jej funkcjonowaniu.

Zasady treningu powięziowego:

-zaczynamy od ruchu rozciągającego w przeciwnym kierunku (podobnie jak przy wystrzeleniu strzały najpierw napinamy łuk)

-ruch jest dynamiczny, podobnie jak podczas efektu yo-yo (uwolnienie, odbicie energii)

-każdy ruch jest płynny, swobodny

Zasady treningu zostały zainspirowane sztukami walki japońskich wojowników, którzy poruszali się cicho jak koty przygotowujące się do skoku.  Taką formę ruchu możemy wykonywać indywidualnie bądź z terapeutą.

~ Gosia