7 Wrzesień 2017

Tym razem temat może mniej dotyczący miejsca pracy ale jednak mamy z nim bardzo często kontakt w gabinecie, wśród pacjentów, którymi również są pracownicy.

Na skutek szycia rany podczas zabiegu operacyjnego obejmującego różne części ciała powstaje blizna. Jeśli nie zadbamy o nią odpowiednio po czasie gojenia, który najczęściej wynosi około 4 – 6 tygodni może spowodować zrosty, zwłaszcza, gdy szycie było głębokie i obejmowało wiele warstw skóry. Może również dojść do sklejenia powięziowego pomiędzy poszczególnymi warstwami.

 Sytuacja ta doprowadza do  ograniczenia ruchomości naszego ciała czy bólu nie tylko w obrębie blizny ale również w miejscu bardzo oddalonym. Jest to wynik dopasowania się poszczególnych elementów ciała do miejsca skróconego przez bliznę. Dlatego tak ważna jest jej automobilizacja.

 Jak prawidłowo wykonać ją samodzielnie? Czynność nie jest tak trudna jak brzmi – wystarczy tylko obserwować ruchomość lub jej brak podczas wykonania poniższego testu:

Mobilizację zaczynamy od wykonywania ruchów na warstwie powierzchownej czyli skórze.

Zasada mobilizacji jest powtarzana w 3 warstwach: sprawdź, czy blizna przemieszcza się we wszystkich kierunkach (ruchy okrężne, w górę, w dół, na boki). Jeśli poczujesz, że któryś kierunek jest zablokowany zatrzymaj ruch na kilka sekund, po czym przejdź dalej.

 Następnie mobilizujemy bliznę w tkance podskórnej (delikatnie głębiej), a potem w warstwach głębokich. Czynność najlepiej powtarzać  2-3 razy dziennie.

Warto przed zabiegiem automobilizacji delikatnie nałożyć na bliznę maść zmiękczającą i zaczekać aż jej zazwyczaj rzadka konsystencja wchłonie się.  Zadbaj również o „stare blizny”, sprzed kilku lat. Często obszary te są pozbawione prawidłowego ukrwienia przez co miejsca są zimne i blade. Zapytaj fizjoterapeutę o radę.

~ Gosia